ja nie wiem jak to się dzieje, że normalni ludzie potrafią sobie szybko i sprawnie urządzić mieszkanie… ja mi się coś podoba to albo kosztuję miliard euro albo nie ma przesyłki do polki. Więc moi kochani jeśli ktokolwiek widziała coś z mojej listy w rozsądnej cenie, niech daje znać. Będę zobowiązna
Mozaika wyznaniowa w Stanach Zjednoczonych zawita do Zachęty!
Niestety to te same zdjęcia które ukazy się już w i-D ale nadal!!! 6 fotografii, a tyle szczęścia. Seria powstała przez przypadek gdy Lachapelle przechadzał się ulicami i spotkał chłopka który miał napisane na koszulce jesus is my homeboy. Uznał, że przekaz jest na tyle uniwersalny, że warto się zastanowić kim był był obecnie Jezus.
” Wyrażenie “In God We Trust” daje się interpretować jako mocną deklarację wiary, a także jako manifestację prawa do “wyboru własnej religii”, która może przybierać najróżniejsze formy i oblicza.” pisze we wstępie kuratorka wystawy.
Poza fotografiami skandalisty na ekspozycji zobaczymy prace takich artystów, jak: Edgar Arceneaux, Huma Bhabba, Dzine, Angela Ellsworth, Generic Art Solutions (Matt Vis and Tony Campbell), Anthony Goicolea, Guerra De La Paz (Alain Guerra, Neraldo de la Paz), Karl Haendel, Christian Jankowski, Nate Lowman, Joanna Malinowska, Gianni Motti, Pepon Osorio, Adam Pendleton, Paul Pfeiffer, Rob Pruitt, Martha Rosler, Andres Serrano, Kim Sooja, Jim Shaw, Fred Tomaselli, Robert The, Bill Viola.
Była najpiękniejszą dziewczyną w mieście. ½ – Indianka, z jędrnym, dziwnym ciałem o wężowych ruchach, no i z oczami do kompletu. Była żywym, płynnym ogniem. Była jak duch zamknięty w formie, która nie może go pomieścić. Włosy miała czarne, długie, jedwabiste; poruszały się, kotłowały wraz z ciałem. W nastroju była zawsze szampańskim albo podłym. Same skrajności, nic pośredniego. Niektórzy mówili, że jest stuknięta…
(frag. opowiadania „Najpiękniejsza dziewczyna w mieście” Charles Bukowskiego)
moi szlałfiarka 🙂 tak kurewny wracały z wesela. Jeżeli kiedykolwiek wyjdę ze mąż to chcę właśnie tak po swojemu. Jeśli ktoś mnie zna to wie jak ten dzień będzie wyglądał
już jest!po 10 dniach, wczoraj zdjęli opatrunek,jeszcze trochę spuchnięty z delikatnymi siankami ale jest. dokładnie taki jak chciałam. Zastanawiam się czemu tak długo czekałam spoko zawsze mi przeszkadzał.
no i trzeba było to “opić” 🙂
mam zakwasy w całym ciele, mandat do zapłacenia, zostałam okrzyknięta praską księżniczką i miałam prywatnego ochroniarza żeby nic mi się nie stało.
kocham moje mieszkanie m.in za to, że jest tak blisko, powrót spacerem do domu prowadząc napierd***one przyjaciółki jest bezcenny.
Doszłyśmy do wielu konkluzji w tym oczywiście do mądrości życiowych. lalki nawet nawalone przypominają mi, że czas się wyleczyć bo w relacjach ludzkich nie ma czegoś takiego jak honor, ego etc jak komuś zależy to pójdzie po rozum do głowy, jeśli nigdy nie zależało pozostaje tchórzem. Cóż life …
Dostałam jej jakiś czas temu od osoby która nie ma pojęcia dlaczego je chciałam i co oznaczają (a oznaczają bardzo dużo)… Przecież najważniejsze jest ego i urażona duma.
Więc jeśli ktoś je chce to niech pisze na maila, chętnie oddam
Prace Sandry Chevrier mieszczą się gdzieś pomiędzy ilustracją, malarstwem, a komiksem.
Żyweportrety, ukryte historiemixfikcji z rzeczywistością. Kolor, papier, formai kształt to wszystko połączonedramatyczneobrazyz przesłaniem.
Oddzieciństwa interesowała się sztuką. Inspirowali ja Dali,Mucha, Khalo, James Jean,ClockShovel. Sama wykorzystuje zarównorealizm iabstrakcję dowyjątkowejkomunikacjiz widzem.
teraz już nie tylko ja się muszę leczyć… Mój Pixel ma lęk separacyjny. Od zawsze nazwałam go siłą niszczycielską bo zniszczył już chyba wszystko co możliwe. Dodatkowo jak tylko wychodzę pix sika w jednym miejsu. Myślałam, że robi to ze złośliwie na zasadzie “zostawiasz mnie to chuj coś ci popsuje” (w sumie byłby to bardzo w moim stylu :)) Jednak okazuje się, że ona tak bardzo się boi, że ze strachu wszystko niszczy. Chyba nie tylko on